Od 1 kwietnia do darmowej szczepionki przeciw półpaścowi mają dostęp seniorzy 65+ z chorobami współistniejącymi. Natomiast dla podobnych osób w wieku 18-65  szczepionka jest refundowana w 50 proc.

To ważna wiadomość  dla tych wszystkich, którzy przechorowali ospę wietrzną, ponieważ tylko oni mogą zachorować na półpasiec. (To wirus Varicelle zoster jest sprawcą ospy, a potem tkwi uśpiony w organizmie, ale przy jego osłabieniu może wywołać półpasiec; inaczej tą chorobą zarazić się nie da.) Dotąd koszty takiego szczepienia były dość znaczne, trzeba było zapłacić 800 zł za pierwszą „porcję” (i tyle samo za drugą).

Półpasiec może być niegroźną chorobą, i oznacza wtedy tylko kilka pęcherzyków na ciele ( zwykle z jednej strony); ale bywa też bardzo niebezpieczny – umiejscawiając się np. na twarzy, w oku, i tacy pacjenci muszą jak najszybciej trafić do szpitala. Niezwykle trudne mogą być także powikłania półpaśca (nawet leczonego), do takich należy: zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie mózgu, udar, zawał a nawet utrata wzroku. Innym dość często występującym powikłaniem jest neuralgia popółpaścowa. – Część  pacjentów z powodu bólu nie może normalnie funkcjonować, spać, mają kłucie i pieczenie skóry, które porównują do przypiekania żelazkiem… Ból popółpaścowy to szósta przyczyna samobójstw osób starszych w USA – mówi prof. Irena Walecka, konsultant wojewódzki w dziedzinie dermatologii dla woj. mazowieckiego oraz kierownik Kliniki Dermatologii CMKP.

Dlatego wprowadzona szczepionka, jej zastosowanie, może być ratunkiem dla osób, które najbardziej na półpasiec są narażone, chodzi o ludzi, którzy ogólnie rzecz mówiąc, nie są zdrowi (mają cukrzycę, schorzenia serca, płuc, przewlekłą niewydolność nerek, nowotwór, HIV, SM itd.). I takie osoby powinny się zaszczepić.

{Ja się nie szczepię, bo jestem zdrowa.:)}